Skasowane punto
Data publikacji: 2018-07-07, Data modyfikacji: 2018-08-07
Do szpitala trafił mieszkanieniec województwa śląskiego, który wraz z 7-letnim synem podróżował ekspresową „piątką” w kierunku Leszna.
W piątek, 6 lipca 2018 r. przed 9.30 na 87 kilometrze drogi ekspresowej S5 w okolicach Bojanowa fiat punto kierowany przez 43-letniego mężczyznę uderzył w bariery energochłonne, znajdujące się po obu stronach jezdni. Mocno zniszczone auto zatrzymało się na pasie zieleni.
Na to zdarzenie „najechali” ratownicy drogowi Polskiego Związku Motorowego, którzy byli w drodze do Poznania, aby na tamtejszym torze wyścigowym zabezpieczyć odbywającą się imprezę. To właśnie oni niezwłocznie zabezpieczyli miejsce, udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy rannemu kierowcy, zaopiekowali się dzieckiem i pokryli sorbentem znajdujące się na jezdni płyny eksploatacyjne.
Na miejscu kolizji działania prowadzili również funkcjonariusze rawickiej „drogówki”, zespół ratownictwa medycznego, służba drogowa oraz 4 zastępy ratownicze z Komendy Powiatowej PSP w Rawiczu i Ochotniczej Straży Pożarnej w Bojanowie. Strażacy, aby złagodzić stres u 7-letniego chłopczyka, podarowali mu maskotkę „Misia – Ratownika”.
Początkowo „ekspresówka” w kierunku Lezna, była nieprzejezdna, później ruch odbywał się jednym pasem.
Należy dodać, że służbom ratunkowym trudno było „przebić się” przez około kilometrowy korek jaki powstał w wyniku zdarzenia. Zapewne jeszcze nie wszyscy kierowcy słyszeli o tzw. „korytarzu życia” i nie wiedzą jak zachować się na drodze, aby ułatwić przejazd wozom uprzywilejowanym. To, niestety, opóźnia podjęcie czynności związanych z ratowaniem życia i zdrowia ludzi.
Opracowanie i zdjęcia: mł.bryg.Krzysztof Skrzypczak, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP
Pełna treść wiadomości na: rawicz.psp.wlkp.pl/?p=2302
rawicz.psp.wlkp.pl, Źródło artykułu: rawicz.psp.wlkp.pl